Wiadomości

Z policyjnej interwencji wprost do aresztu

Data publikacji 08.09.2020

Policjanci mikołowskiej patrolówki zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy byli poszukiwani przez sąd. Mikołowanie wpadli w ręce stróżów prawa zupełnie przypadkiem, podczas interwencji, które dotyczyły zupełnie czegoś innego. Niczego nieświadomi mężczyźni w wieku 26 i 28 lat trafili do aresztu.

Wczoraj (7 września) kilka minut przed południem policjanci patrolu zostali skierowani na interwencję domową w centrum Mikołowa. 66-letni mężczyzna zgłosił, że były partner jego córki, 26-letni mikołowianin, właśnie przebywa w jego mieszkaniu, jest pobudzony i agresywny. Kiedy mundurowi pojawili się na miejscu i przystąpili do legitymowania, okazało się, że Sąd Rejonowy w Mikołowie styczniu br. wszczął za mężczyzną administracyjno-porządkowe poszukiwania i najbliższe półtora miesiąca 26-latek spędzi w areszcie śledczym. Po wykonanych czynnościach, w tym przeprowadzonych badaniach lekarskich, człowiek ten trafił do policyjnej izby zatrzymań, a stamtąd dziś wprost do więzienia.

Podobna sytuacja miała miejsce tego samego dnia w godzinach wieczornych. W trakcie interwencji zgłoszonej w jednym z mikołowskich dyskontów, gdzie doszło do kradzieży. Wraz z zatrzymanym sprawcą wykroczenia, w ręce mundurowych trafił jego kolega, 28-letni mikołowianin, który, zgodnie z postanowieniem mikołowskiego sądu, w areszcie śledczym spędzi najbliższe dni.

Sytuacje, w których poszukiwani przez organy ściagania wpadają w ręce stróżów prawa zupełnie przypadkiem zdarzają się wyjątkowo często. Sporo osób, wobec których interweniują funkcjonariusze, jest zupełnie nieświadoma tego, że w policyjnych systemach figurują jako osoby do zatrzymania.

 

Powrót na górę strony