Wiadomości

Zabawa wandali w sylwestrowe popołudnie

Data publikacji 03.01.2018

Trzech mężczyzn w wieku od 18 do 32 lat zatrzymali policjanci mikołowskiej prewencji tuż po tym, jak w ostatni dzień minionego roku zdewastowali między innymi zaparkowaną w centrum miasta osobową toyotę. Jak się szybko okazało, wszyscy oni byli nietrzeźwi. Wczoraj usłyszeli zarzuty. Jeden z nich odmówił składania wyjaśnień, pozostała dwójka przyznała się do winy. Za zniszczenie mienia kodeks karny przewiduje do 5 lat pozbawienia wolności.

Cała trójka pojawiła się w okolicach mikołowskiego rynku w ostatni dzień grudnia 2017 roku około godziny 17.00. Będąc pod wpływem alkoholu mężczyźni głośno krzyczeli, kopali napotkane po drodze przedmioty i zaczepiali przechodniów. Swoim zachowaniem zwracali uwagę innych osób. Spowodowali też liczne straty, niszcząc między innymi kosze na śmieci, wybijając szyby budynków oraz znacznie uszkadzając jeden z pozostawionych na miejscowym parkingu samochodów, na którego przednią szybę rzucili kilkinastokilogramowy ozdobny głaz.

Wandale szybko jednak zostali zatrzymani przez policjantów mikołowskiej patrolówki i natychmiast trafili do policyjnego aresztu. Badanie alkomatem wykazało u nich dosyć sporą ilość promili. Cała trójka to znajomi: 31-latek i 32-latek to mikołowianie, najmłodszy zaś, 18-latek to mieszkaniec Wodzisławia Śląskiego.

Wczoraj po południu śledczy przedstawili im zarzuty zniszczenia mienia w czynie chuligańskim. Dwoje z nich przyznało się do winy i złożyło wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Trzeci natomiast odmówił składania wyjaśnień, nie przyznając się do zarzuconych mu czynów. Za swoje "sylwestrowe wygłupy" staną przed sądem. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony